Z pozdrowieniami ze słonecznych Balearów, jako Wydawca Janusza prezentuję kolejny wiersz z tomiku „Ciężkie Słowa”, tym razem w formie pocztówki-wiersza. Wiersz może nieco zbyt mroczny jak na te słoneczne okoliczności jednak nieokiełznanymi meandrami toczy się myśl artysty/ kulturysty.
Maszyna
Bloczki, blokady, ciężary,
siedzenia i uchwyty obite skają.
W rękach kulturysty ożywa
na siłowni maszyna.
Poruszona siłą mięśni
stukająca, skrzypiąca,
izolująca i rzeźbiąca.
Seria za serią
zacierają się granice,
gdzie kończy się przyrząd,
a zaczyna ciało.
Symbioza metalu z mięśniem,
stalowej linki ze ścięgnem,
bloczki jak stawy,
smar z krwią – cyborg.
Obiecana pocztówka-wiersz:
I pierwsza strona pocztówki, którą wybrał sam Janusz. A na niej praca jego ulubionego artysty Joana Miro, którego pracownie i dom na Majorce zwiedzaliśmy po zawodach. Swoją drogą niezapomniany widok – cały autokar kulturystów w muzeum Joana Miro…
Zajebiste, nie przestawaj pisać!
Doskonale oddaje zachwycające skojarzenia łączące przeciwstawności. Doskonały warsztat. Czuje się jedność Wszechświata, niemal zespolenie i płynącą z tego …siłę!
ostatni raz byłem jednośćią z maszyną w 1979 roku