Festiwale odbywają się wg line up, a treningi wg rozpiski. Dajemy wam dziś dwa wiersze za cenę jednego tytułu. Czyż trening sam w sobie nie jest najpiękniejszą poezją? Tak uważa Janusz i ja, Wydawca też się pod tym podpisuję. Dodajmy tylko, że drugi z poniższych utworów oparty jest na klasycznym treningu Arnolda Aloisa Schwarzeneggera z zastosowaniem superserii.
„Rozpiska”
Przechodzi z dłoni do dłoni
wytarta, wymięta kartka –
recepta na niemoc.Porządek treningu,
antybiotyk siły
i wzór
na żelazną pompkę.
„Rozpiska”
Wyciskanie sztangi na barki z klatki – trzy serie,
zza karku wyciskanie sztangi na barki – trzy serie,
wzdłuż tułowia podciąganie sztangi – trzy serie.Uginania ramion, stojąc ze sztangą – pięć serii,
leżąc wyciskanie francuskie – pięć serii.
Uginanie ramion przemienne – pięć serii,
pompki w podporze tyłem – pięć też.Uginania ramion w pozycji izolowanej,
czyli tułowia opadzie –serii pięć.
Wyciskanie francuskie hantli jednorącz,
stojąc lub siedząc – serii pięć.
Mocne, świetne. Dawaj Janusz, dawaj! normalnie sonet!